Kopiowanie i rozprowadzanie tekstów bez zgody autorów jest zabronione. Obsługiwane przez usługę Blogger.

niedziela, 13 stycznia 2013

2013 - Odyseja Filmowa [ Co w filmie piszczy ]


Pod koniec roku opisywaliśmy, to co nas zachwyciło w kinie. Na początku tego roku, porozprawiamy o tym, co dopiero może nas zachwycić. Jest kilka gorących premier, zarówno interesujących nowości jak i ciekawie zapowiadających się powrotów. Czy ten rok będzie tak udany jak zeszły? Mamy ogromną nadzieję a podstawa takiego zjawiska, jest bardzo mocna. Zaczynajmy!

Dwayne: Na pewno zgodzisz się ze mną, że obaj mamy wielkie oczekiwania. Może nie do wszystkich tytułów mających się pojawić i może nie w aż tak dużej liczbie, jak w roku poprzednim, ale jest kilka perełek, od których oczekujemy najwyższej klasy rozrywki. Żeby od razu nie sypać tytułami i nie zabierać Ci możliwości pochwalenia się swoimi, zapytam: czy po prostu mam rację Hudson? ;)

Hudson: Rok 2012 postawił bardzo wysoką poprzeczkę odnośnie filmów. Tytuł które się pojawiały, były dla mnie ciekawe i praktycznie większość głośnych premier, chciałem obejrzeć w kinie. Gdy przeglądałem to co ma się wydarzyć w 2013, na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech gdyż takich premier pojawia się równie dużo.


Dwayne: Ja jak mówiłem, aż takiej liczby jak w ubiegłym roku nie stwierdzam ale, z pewnością mało tego nie będzie. I skoro jestem już przy głosie to delikatnie zacznę swoje typowania czy jak to inaczej nazwać. Moim absolutnym numerem jeden w kategorii "must see" jest piąta odsłona "Szklanej Pułapki". Czekam na ten film już od momentu ogłoszenia zamiaru rozpoczęcia prac nad nim. Kilka dni temu, pojawiła się fantastyczna informacja, że owy film dostał kategorię "R" - czyli mówiąc po polsku, będzie filmem dla dorosłych, tak jak 3 pierwsze części. Każdy z nas wie, że tego bardzo brakowało części czwartej, która była dobrym filmem ale zatraciła dla mnie charakter serii. Liczę po prostu na bardzo ale to bardzo udaną "Pułapkę". Idącym tym tropem, czyli zdaję się ponownej mody na ostre kino sensacyjne, zapytam Cię, czy czasem nie pojawi się więcej premier tego typu. Arnold, Sylvester...Coś świta? ;)

Hudson: Świta, świta i to bardzo! Już niedługo w naszych kinach powinien pojawić się film o pięknej polskiej nazwie czyli "Likwidator" :) Tytuł polski, może nie jest najlepszy ale zwiastun pokazuje, że szykuje się już taki pełnoprawny powrót Schwarzeneggera na ekrany. Jest tam brutalnie, trochę zabawnie i w naszym ukochanym starym stylu.Jeżeli chodzi o filmy z tym naszym Stallonem tym, to pojawić ma się "Bullet to the head", lecz nie wiadomo jeszcze czy będziemy mogli go obejrzeć w naszych kinach. Ciągle mam nadzieję, że jednak dystrybutorzy zdecydują się wyświetlić tą produkcję, bo jak pokazali "Niezniszczalni", na tym gatunku można naprawdę nieźle zarobić. Co do "Szklanej Pułapki", to również bardzo cieszy mnie fakt, że będzie on z kategorią "R". John McClane wróci już tak naprawdę.


Dwayne: Oj tak, to co powiedziałeś ostatniego, jest bardzo krzepiące i trafne w kontekście poprzedniej części. Skoro jesteśmy jeszcze przy temacie "Die Hardowym", to wspomnę, że bodajże w marcu, w Stanach ma premierę taki tytuł "Olympus Has Fallen". Przez twórców reklamowany jako "Szklana Pułapka" w białym domu. Takie stwierdzenie, plus Gerard Butler w roli głównej od razu mnie kupują w ciemno. Także  też na to czekam. Wracając do tych dwóch filmów z pozostałymi dwoma legendami, zgodzę się, że polski tytuł "The Last Stand", czyli "Likwidator" jest mistrzostwem tłumaczenia. Po prostu cudowny pomysł. Fajnie, że był "TerminaTOR" i "PredaTOR"...ale pytam się retorycznie, po chuj jeszcze "LikwidaTOR"? Całe szczęście, że sam obraz zapowiada się miodnie. Podobnie jak "Bullet to the head", przy którym znów wypada wspomnieć o Polsce i pochwalić aktualne stanowisko dystrybucji czyli "nie będziemy puszczać" :) Taki to już kraj. Dawaj kolejne bomby premierowe! ;)

Hudson: To może zaczniemy od tego co już niebawem w naszych kinach. Mianowicie, jest to kolejny film Quentina Tarantino czyli, "Django". Zobaczymy, czy Tarantino jest nadal w świetnej formie i czy jego najnowszy obraz przebije "Bękarty Wojny". Kolejnymi premierami na które na pewno czekam to "Lincoln" i mam nadzieję wielki powrót Spielberga do najwyższej formy, oraz "Poradnik pozytywnego myślenia" w którym podobno do swojej najwyższej formy powrócił Robert De Niro. Zobaczymy już niebawem na ile jest prawdą ale może być bardzo duża, gdyż dostał nominację do Oscara.


Dwayne: "Django", "Django"..."Lincoln", "Lincoln"... Mogę zapewnić, że już niedługo pojawi się recenzja nowego filmu Quentina. A co do "Lincolna", to takiego zapewnienia dać nie mogę ;)  Wspominając w ogóle Spielberga i De Niro, otworzyłeś mi bardziej oczy na wielkie powroty. Faktycznie, nie tylko kontynuacje serii wzbudzają pod tym względem emocje. A co powiesz na temat kolejne "Iron Mana"?

Hudson: Jak doskonale wiesz, wielkim fanem komiksowych bohaterów nie jestem. Aczkolwiek na "Iron Mana" trochę czekam.

Dwayne: Ale tak troszeczkę, czy tak bardziej jednak trochę? ;)

Hudson: Bardziej trochę, tak se czekam :) Przede wszystkim interesuje mnie jak ponownie zaprezentuje się Downey Jr. Trzeba przyznać, że jest to najjaśniejszy punkt tej serii i mam nadzieję, że jego poczucie humoru będzie nadal na bardzo wysokim poziomie. Ciekawy jestem również jak spisze Ben Kingsley w roli czarnego charakteru, typu "Mandaryn".

Dwayne: Fakt, czarny charakter typu "Mandaryn" a może i nawet "Czarniawy Mandaryn", wzbudza moje zainteresowanie. O grę Downey Jr. jestem spokojny. Ponadto pewnie tona efektów specjalnych i garść akcji "wysokich lotów". Fajnie, że reżyseruje Shane Black gdyż to właśnie ten pan napisał scenariusz "Zabójczej Broni". O humor zatem też możemy być spokojni. Przychodzą Ci na myśl inne blockbustery?

Hudson: Mhm. Jeżeli już jesteśmy w tematach humorystycznych to warto wspomnieć, że w tym roku pojawi się kolejna część "Kac Vegas". Na pewno doskonale pamiętasz ile śmiechu, dały nam dwie poprzednie części i myślę, że zwariowana wataha ponownie rozbawi nas do łez, swoimi zwariowanymi, skacowanymi historiami. To na co bardzo czekam to również premiera drugiej części "Hobbita". Tak jak niedawno pisaliśmy - wielkie pozytywne zaskoczenie, po części pierwszej i nadzieje na to, że druga przyniesie jeszcze większą dawkę epickości. To co jeszcze mi przychodzi do głowy to "Man Of Steel" który może okazać się kolejną niespodzianką aczkolwiek podchodzę do niego ze sporym dystansem bo Superman nigdy nie był moim ulubionym superbohaterem.  Plusem tego filmu może być to, że jego producentem jest Christopher Nolan a reżyseruje go Zack Snyder.


Dwayne: Umówmy się - facet w rajtuzach nie jest moim ideałem superbohatera. Po prostu trzeba sobie powiedzieć jasno, wygląda jak debil a motyw zakładania okularów i zmiany fryza jako lek na pozostanie incognito jest...śmiesznawy. Ale z drugiej strony, facet co to chodzi jak nietoperz i ma na głowie rogi, też nie napawa na wejściu jakimś optymizmem. Wiemy jednak, jak to się skończyło gdy wziął się za to Nolan. Mam wielką nadzieję, że i tym razem efekt będzie przynajmniej podobny. Za Snyderem za to przemawia stworzenia tak genialnego filmu jak "Watchmen". Efektowność Snydera i klimat Nolana? To może być z kolei największe pozytywne zaskoczenie 2013 roku. "Hobbit" też oczywiście jest przeze mnie wyczekiwany a co do "Kac Vegas". Niemniej od samej treści intryguje mnie pomysł naszych tłumaczy. Akcja rozgrywać się będzie w Meksyku. Więc może "Kac Vegas w Bangkoku przeniosene do skacowanego Meksyku w skacowanej Tijuanie". Groteska? Poczytajcie sobie "Kac Vegas w Bangkoku" z 10 razy i uwierzcie, że powyższy debilizm ma naprawdę, o zgrozo, duże szanse :) Przypomniały mi się 2 filmy ze znienawidzonym powszechnie, Tomem Cruisem. Ja akurat jako aktora, bardzo wysoko go cenię. Pierwszy film to "Jack Reacher" a drugi, bardzo smakowicie zapowiadający się "Oblivion". Skoro wspomniałem "Obliviona" to muszę nawiązać do drugiego, nic nie mówiącego tytułu "Elysium" z Mattem Damonem. Bardzo ciekawa premiera gdyż, twórca tego obrazu, stworzył już intrygujący "Dystrykt 9".

Hudson: Nie będę się już rozgadywał o premierach które wspomniałeś, za to dorzucę nowe.

Dwayne: Strzelaj.

Hudson: Dobra, to strzelam. Na początku bardzo gangstersko strzelę. "Gangster squad". I tutaj pytanie, czy będzie to film przynajmniej tak dobry jak "Gangster". A może będzie aż tak dobry jak "Kasyno" czy "Chłopcy z Ferajny".

Dwayne: A może będzie przynajmniej tak dobry jak "Droga do zatracenia"? Żeśmy się rozstrzelali. Twoja seria! ;)

Hudson: No może może :) I co tu dużo gadać, będziemy musieli niestety poczekać do lutego i wtedy wszystko się wyjaśni. Jeżeli jesteśmy przy tych wielkich strzelaninach, to warto napomnknąć o dwóch produkcjach z Vinem Dieselem, trzecia część "Riddicka" oraz szósta "Szybkości i wściekłości". Ja osobiście bardziej czekam na "szybkość" ale Riddicka na pewno też zobaczę.

Dwayne: Ja natomiast bardziej czekam na tą "wściekłość" tą, gdyż w ostatniej było jej więcej niż "szybkości" i to wyszło produkcji na dobre. A "Riddick"? No czekam też, czekam.. Coś pominęliśmy? Ach, może jeszcze "The Tomb", czyli wspólny projekt tego Schwarzeneggera tego i tego naszego Stallone'a tego. Szykuje się grube kino więzienne.

Hudson: Zapytałeś się czy coś pominęliśmy. Zapewne jeszcze sporo ciekawych filmów pojawi się w tym roku, ale niestety nie sposób wszystko zapamiętać. To co pominęliśmy a będzie dobre, zapewne pojawi się już w formie recenzji. I to by było na tyle, nie wiem jak Ty, ale ja więcej do powiedzenia nic już nie mam :)

Dwayne: Apropos premier, ja już też zamilknę ale jeszcze ostatnia sprawa. Chciałbym na łamach internetu prosić swoją dziewczynę o wybaczenie, gdyż w Walentynki mam zamiar zabrać ją na super walentynkowy film czyli "Szklaną Pułapkę". Dziękuje, dobranoc ;)

Dwayne & Hudson

7 komentarze:

  1. Mega post panowie. O kilku premierach dowiedziałem się dopiero od was, a że dzielę z wami zainteresowanie dobrym kinem akcji, to na wszystkie premiery oczekuję z podobnym zainteresowaniem jak wy ;) To będzie całkiem niezły rok ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również oczekuję na nowe premiery.

    A ten post jest meega !
    Bardzo podoba mi się sposób, w który piszecie, te dialogi są świetne:)

    zapraszam na swoją stronkę na facobooku -> http://www.facebook.com/pages/Kino-strefa/392985100792120?ref=hl
    i na bloga -> http://kino-strefa.blogspot.com/

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwayne! Ale serio?! "Szklana pułapka"?! Why????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, no nie, no po prostu no nie... Heretyczko, jak możesz?
      Dwayne, nie słuchaj jej, "Szklana Pułapka" wymiata, każdy to wie :)
      Ale mi ciśnienie skoczyło :D

      Usuń
    2. Nawet przez myśl mi nie przeszło aby jej posłuchać :D Piona! ;)
      Dwayne

      Usuń
    3. Czyli nie mam zapewne już wyjścia.
      Romantycznie...

      Usuń
  4. Świetna robota! Jesteście genialni i bardzo pomysłowi. Rzeczywiście 2013 rok zapowiada się niezwykle obfity w fantastyczne premiery. Szczególnie wyczekuję Hobbita, Django, Lincolna, W ciemność Star Trek i Człowieka ze stali.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń